Kilka kolejnych prób z techniką HDR
Poprzedni post z moimi wypocinami HDR został ciepło przyjęty przez całych dwóch stałych czytelników bloga więc postanowiłem coś jeszcze wrzucić.
Przyznaję się bez bicia, że nie jestem tak zadowolony z nowych zdjęć jak z ostatnich, ale poszedłem trochę inną drogą. Tym razem mniej kontrastu i wyostrzenia by zdjęcia wyglądały bardziej realistycznie, ale miały delikatny posmak surrealizmu.
Ogólnie o wiele łatwiej jest zrobić przyzwoite zdjęcie HDR z maszyny stojącej na płycie, a nie będącej w powietrzu (ciężko jest się pozbyć artefaktów na niebie nie niszcząc efektu HDR na samej maszynie). Mimo wszystko coś tam pokombinowałem i nie wyszło tak źle.
Jak dla mnie - 3 i 5 :)
OdpowiedzUsuńNa pierwszym fajne niebo, jakby była tam większa maszyna to by było super jak dla mnie.
Ostatni Migas to już tak jakby bardzo na siłę zrobiony :)
Pzdr